Wrażenia uczestników zgrupowania szkoleniowego w NCŻ

Zakończyło się zgrupowanie dla piętnastki finalistów IV edycji Programu Szkoleniowego I Love Poland. Przez trzy dni w Narodowym Centrum Żeglarstwa w Gdańsku – Górkach Zachodnich odbywały się szkolenia i warsztaty.


fot. Wojciech Figurski / PFN

15 uczestniczących osób stanowiły 2 kobiety i 13 mężczyzn, którzy wzięli udział w procesie rekrutacji i zostali wyłonieni spośród 235 aplikujących do Programu. Zanim będą żeglować na jachcie I Love Poland przeszli szkolenie z zakresu Sea Survival, poznali zaawansowaną pierwszą pomoc na jachcie i system GMDSS oraz ratownictwo morskie. Wykłady przeplatane były zajęciami praktycznymi, z których najwięcej emocji wzbudziły ćwiczenia z flarami i w wodzie z tratwą ratunkową.

Dla kilku osób nie było to pierwsze szkolenie w tym zakresie. Alan Alkhatab ukończył kursy Advanced First Aid i Medical Course for Sailors, poza tym jest studentem medycyny i podczas żeglowania na VO65 odpowiedzialny był za aspekty medyczne. Mimo tak dużego doświadczenia uważa, że bezpieczeństwo trzeba ciągle ćwiczyć. Nieważne jak dużo ma człowiek doświadczenia, warto to powtarzać. Alan ocenia zgrupowanie w NCŻ jako bardzo wartościowe: „Bardzo miło spędziłem te trzy dni, była okazja poznać te osoby, które zakwalifikowały się do Programu i spędzić z nimi czas”.

Dla Kornelii Ulążki, której główne doświadczenie żeglarskie związane jest z regatowymi klasami jednoosobowymi, większość zajęć była nowością: „Naprawdę imponuje mi to, że jesteśmy w stanie aż tak współpracować i funkcjonujemy jak drużyna. Największym było dla mnie szokiem, gdy wczoraj wskoczyliśmy do wody, ja miałam sekundę paniki i w tym momencie wszyscy co się znajdowali dookoła, których imion jeszcze nie znałam, zrobiliby wszystko, żeby mi pomóc. Kiedy robiliśmy jakieś zadania, to każdy co chwilę sprawdzał, czy wszystko jest z każdym ok. Dla mnie to nowość, gdyż całą karierę spędziłam na łódkach jednoosobowych, więc w teamach było wręcz podkopywanie, współpraca była totalną abstrakcją, a tutaj na wodzie musimy spędzić kilka dni albo tygodni i to jest niesamowite, jak łatwo jesteśmy w stanie razem współpracować. Bardzo mi się podobały filmiki z manewrów, na których widać, że załoga pracuje jak wielki organizm i każdy, kto nie robi czegoś, biegnie do innego, żeby mu pomóc”.


fot. Robert Hajduk / PFN

Uczestniczki i uczestnicy zgrupowania spotkali się również z członkami załogi. Poznali szczegółowe dane jachtu Volvo Open 70 i niuanse wykonywania manewrów. Kapitan Grzegorz Baranowski wstępnie przydzielił poszczególnym osobom pozycje na jachcie.

Zgrupowanie zakończyło się warsztatami z psychologiem sportu, podczas których grupa uczyła się i wykonywała ćwiczenia z zakresu komunikacji, koncentracji w stresie startowym oraz budowania zespołu.

„Warsztaty były fantastyczne, zwłaszcza ten aspekt rywalizacji i burzy mózgów. Z naszą drużyną zbudowaliśmy największą wieżę, z czego do teraz jesteśmy dumni i sprawiło nam to wielką frajdę” – opowiada Alan – „Z mojego doświadczenia pływania na VO65 wiem, że aspekt komunikacji jest bardzo istotny i bez tego nie da się funkcjonować. Owszem im jesteśmy lepsi, tym mniej słów używamy i tym więcej jest komunikacji niewerbalnej, ale uważam, że takie szkolenie jak to dużo może wnieść do rozwoju załogi.”

Przed 15 finalistów praktyki na jachcie I Love Poland w maju i czerwcu tego roku.

poprzedni artykułnastępny artykuł